W regionalnych mediach pojawiają się negatywne opinie o rozkładach jazdy pociągów. „Dziennik Wschodni” wskazuje, że dwa pociągi Chełma będą docierać do Lublina zbyt późno. Natomiast „Gazeta Współczesna” zainteresowała się powodem braku skomunikowań na stacji w Czeremsze.
Już 15 grudnia wejdzie w życie nowy rozkład jazdy pociągów. Jak można przeczytać w „Dzienniku Wschodnim” jest on gorszy dla dojeżdżających z przystanków położonych na „linii chełmskiej” do Lublina na godzinę 6:00 i 14:00 do pracy. Pociągi dotrą 20-30 minut później niż obecnie, przez co wiele osób będzie miało problem z dotarciem na czas do zakładów pracy.
Jak ustalił „Dziennik Wschodni” późniejsza godzina odjazdu pociągu nr 21302 ze stacji Chełm jest spowodowana zmianą kursowania pociągu międzynarodowego. Z uwagi na pierwszeństwo kursowania składu dalekobieżnego pojazd Przewozów Regionalnych będzie wyruszał ze stacji początkowej później niż dotychczas.
Więcej
Natomiast „Gazeta Współczesna” poinformowała o braku skomunikowań na stacji Czeremcha. Z tego powodu nie ma dogodnych połączeń na trasie Białystok - Siedlce. Jak ustalił regionalny dziennik dzieje się tak z powodu minimalnej liczby pociągów między stolicą regionu a Czeremchą. Wynika ona z niskiej dotacji do przewozów kolejowych, jaką przeznacza odpowiedzialny za ich organizacje Marszałek Województwa Podlaskiego.
Więcej